wtorek, 22 kwietnia 2014
Po świętach
Święta, święta i... po świętach. Zostały nam tylko przejedzone brzuszki :) i pusto w domu. Wszystkie zajączki wyjechały. Dyzio w prawdzie został w Dębicy, ale zmienił adres zamieszkania, Filip pojechał do Warszawy, Leon do Świlczy, a mały Franek do Niemiec, do Monachium. Każdy zabrał ze sobą po 2 kurczaki i zostały pustki w koszyku.
czwartek, 17 kwietnia 2014
Moje pierwsze lalki
Z paru kawałków materiału, nici i włóczek do tego dużo włożonej pracy powstały dwie małe lale. Ale to są dopiero moje początki w tworzeniu lalki metodą wladorfską, przede
mną jeszcze sporo nauki J
Lalki wykonane są z naturalnych materiałów, wypchane są runem owczym, ubranka uszyte są również z naturalnych materiałów.
Oto dwie śliczności Martusia i Jadzia. Dziewczynki chętnie pozują
do zdjęć
Martusia ma około 30 cm wysokości
Jadzia ma około 35 cm wysokości
Po świętach zabieram się ostro do pracy. Będzie następna lalusia :)
niedziela, 13 kwietnia 2014
Zajączki i małe pisklaki
Za tydzień święta. A ja w końcu zakończyłam prace z zajączkami i
kurczakami. Najpierw było tyle części
to kuleczki na kurczątka
a to części na zajączka
A potem powstała cała gromadka J Przedstawiam Wam 4 zajączki Franka, Dyzia, Leona i Filipa oraz
małe wesołe pisklątka. Cała grupka
uwielbia pozować do zdjęć, a ile przy tym było radości. Najbardziej rozrabiały
kurczaki. Napstrykałam parę ujęć i teraz
je prezentuję. Pozostałe zdjęcia zamieszczę w galerii
to kuleczki na kurczątka
i kurczątka
a to części na zajączka
i zajączek
a tak wygląda z tyłu
Subskrybuj:
Posty (Atom)